Znalazłem mapę i narysowałem linię prostą
Ponad rzekami, farmami i granicami państw
Odległość od punktu „A” do „B”, którym będziesz Ty
To tylko na długość palców
Dotykam miejsca, gdzie powinna być Twoja twarz
Moje palce w odległych ciemnych zaułkach
Powiesiłem płaszcz w pierwszym barze
Jednak nie odnalazłem tam spokoju
Śmiechy przenikały mą ciszę
Gdy pijani wyśmiewali naukę
Ich słowa – zaledwie hałasy
To tylko duchy obdarzone głosem
To Twoje słowa w mojej pamięci
Są dla mnie muzyką
Jestem całe mile od Ciebie
Leżę na zimnej ziemi
I modlę się, by coś mnie podniosło
I umieściło w Twych ciepłych ramionach
Po tym jak już się napodróżuję
Nastawimy sobie ogrzewanie na trzecią kreskę
Będziemy dzielić się sobą niczym wyspą
Póki zmęczenie nie zamknie nam oczu
I śniąc, zabrani z miejsc
Które ostatnio opuściliśmy
Twoja gładka skóra płacze
Radością, której nie potrafisz powstrzymać
Jestem całe mile od Ciebie
Leżę na zimnej ziemi
I modlę się, by coś mnie podniosło
I umieściło w Twych ciepłych ramionach
Jestem całe mile od Ciebie
Leżę na zimnej ziemi
I modlę się, by coś mnie podniosło
I umieściło w Twych ciepłych ramionach
Ponad rzekami, farmami i granicami państw
Odległość od punktu „A” do „B”, którym będziesz Ty
To tylko na długość palców
Dotykam miejsca, gdzie powinna być Twoja twarz
Moje palce w odległych ciemnych zaułkach
Powiesiłem płaszcz w pierwszym barze
Jednak nie odnalazłem tam spokoju
Śmiechy przenikały mą ciszę
Gdy pijani wyśmiewali naukę
Ich słowa – zaledwie hałasy
To tylko duchy obdarzone głosem
To Twoje słowa w mojej pamięci
Są dla mnie muzyką
Jestem całe mile od Ciebie
Leżę na zimnej ziemi
I modlę się, by coś mnie podniosło
I umieściło w Twych ciepłych ramionach
Po tym jak już się napodróżuję
Nastawimy sobie ogrzewanie na trzecią kreskę
Będziemy dzielić się sobą niczym wyspą
Póki zmęczenie nie zamknie nam oczu
I śniąc, zabrani z miejsc
Które ostatnio opuściliśmy
Twoja gładka skóra płacze
Radością, której nie potrafisz powstrzymać
Jestem całe mile od Ciebie
Leżę na zimnej ziemi
I modlę się, by coś mnie podniosło
I umieściło w Twych ciepłych ramionach
Jestem całe mile od Ciebie
Leżę na zimnej ziemi
I modlę się, by coś mnie podniosło
I umieściło w Twych ciepłych ramionach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz